Mieszkanie czy dom – cena. Stojąc przed decyzją: mieszkanie czy dom, zwracamy uwagę na ceny. Poza miastem czy na przedmieściach zwykle kupimy znacznie większy dom za pieniądze porównywalne do znacznie mniejszego mieszkania w centrum. Większy metraż to większy komfort życia, ale też znacznie wyższe koszty użytkowania.
Przed zakupem domu wiele osób zastanawia się, jak można będzie zorganizować codzienne dojazdy mając dom pod miastem. Północno-wschodnie przedmieścia Warszawy są położone w sąsiedztwie drogi ekspresowej S8, co pozwala na dojazd do centrum miasta w ciągu 20-45 minut w zależności od miejscowości, w której się zamieszka.
A inni: mieszkanie, dom to same problemy. Jakie są argumenty za domkiem pod miastem i mieszkaniem w bloku w mieści.Czy warto mieszkać i pracować na obczyźnie?napisz rozprawkę na ten temat prosze pomocy! -. Czy warto mieszkać i pracować na obczyźnie?napisz rozprawkę na ten temat. ale w domu najlepiej".
ile za dom pod miastem Kto lubi spędzać weekendy za miastem, a nie chce płacić za kwatery, może się rozejrzeć za domem na wsi Aktualizacja: 26.04.2012 11:55 Publikacja: 26.04.2012 11:46
. Gdzie lepiej mieszkać? W bloku w mieście czy może w domu na obrzeżach miasta? Wiele osób się nad tym zastanawia, co kupić: dom czy mieszkanie? Niestety, wybór jest bardzo trudny. Każda decyzja wiąże się z pewnymi konsekwencjami. Sam musisz mieszkanie czy dom? Na czym polega odwieczny dylemat?Posiadanie domu na przedmieściach wiąże się z wieloma pozytywami, takimi jak spokój, cisza oraz odpoczynek od miejskiego hałasu. Gdy posiadamy dom, wtedy możemy również udać się na spacer na świeżym powietrzu, zorganizować przejażdżki rowerowe w gronie rodzinnym czy na przykład puszczać latawce z dziećmi. To spora frajda i aktywnie spędzony czas na świeżym powietrzu, co wyjdzie nam na zdrowie. Dom poza miastem posiada także piękny ogród, który jest idealnym miejscem na lampkę wina w ciepły wieczór latem oraz można wyposażyć się w plac zabaw, na którym dzieci będą świetnie się bawić. Zamieszkiwanie w domy to także świetna sprawa dla zwierząt domowych, które nie muszą gnieździć się w ciasnym mieszkaniu w bloku. Mieszkania deweloperskie w Zbąszynku to świetna propozycja dla osób, które poszukują wymarzonego i fajnego mieszkania. Mieszkając poza miastem nie powinniśmy mieć problemu z parkowaniem samochodu, ponieważ w dużym domu znajdzie się miejsce na warsztat albo gabinet, gdzie będzie można spokojnie pracować przed komputerem. W małym mieszkaniu dwu- lub trzypokojowym jest także problem z sensownym urządzeniem garderoby, gdyż po prostu jest mało miejsca. Ważną rolę przy zakupie mieszkania lub domy odgrywa cena. Domy są oczywiście droższe i o tym trzeba posiadany mieszkanie pod miastem, wtedy możemy mieć pewne problemy z codziennym dojazdem do miejsca pracy. W dużych miastach dojazd 20 lub 30 kilometrów zajmuje nawet ponad godzinę w jedną stronę. Do tego dochodzą koszty dojazdów. Wydatki na paliwo wzrastają i będą istotną pozycją w budżecie możliwości otwierają się przed nami mieszkając w mieście?Oczywiście w mieście łatwiej się mieszka niż na jego obrzeżach. Mamy blisko do sklepu, gdzie można udać się piechotą. Z wieczornego meczu siatkówki możemy wrócić swobodnie autobusem lub nawet piechotą. Dla osób, które lubią i preferują życie bardzo dynamiczne oraz korzystają z możliwości towarzyskich, jakie oferuje miasto, z pewnością lepiej będą czuć się w centrum miasta. Wybranie się do teatru lub na imprezę do dyskoteki będzie zdecydowanie prostsze. Jednak życie i mieszkanie w centrum miasta cechuje się również pewnymi wadami. Życie w ciągłym tłoku i korki niemalże każdego dnia. To nie jest komfortowe. Można zapomnieć o błogiej ciszy, jak ma to miejsca na obrzeżach miasta. Wybór miejsca zamieszkania trzeba podjąć samodzielnie. Samemu trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw. To niezwykle ważne, czy zdecydować się na zakup mieszkania w centrum miasta czy domu w spokojnej części pozamiejskiej. Na pewno nie wolno postępować pochopnie gdyż kupno mieszkania lub domu jest decyzją na wiele lat i od tego będzie zależeć w jakich warunkach spędzimy następne lata naszego życia.
Nasza czytelniczka zainspirowana usłyszaną w windzie rozmową uznała, że należy przestrzec młodych ludzi, którzy kupują pierwsze w życiu mieszkanie, by nie decydowali się od razu na zakup dużego mieszkania albo domu na obrzeżu Trójmiasta. Oto opowieść pani Agnieszki:Jechałam niedawno windą w biurowcu w centrum miasta. Miałam w tym czasie okazję usłyszeć wymianę zdań między dwoma młodymi chłopakami, którzy prawdopodobnie na co dzień pracują w tym z nich w telefonie przeglądał stronę dewelopera z ofertą małych domków. - Ale te bliźniaki szybko się sprzedają! - zauważył. - Marzysz o bliźniaku? - zapytał ze zdziwieniem jego kolega. - Tak. Taki domek kosztuje tylko 389 tysięcy. To ja w takiej sytuacji mam w nosie mieszkanie w blokach. Tu bym miał wcale niemały ogródek, garaż w cenie, no i aż cztery pokoje... - rozmarzył się. - A gdzie to jest? - dopytał jego kolega. - To jest.... (w tym miejscu padła nazwa małej miejscowości na dalekich przedmieściach Trójmiasta). Aż mnie świerzbiło, żeby się wtrącić. Ale ugryzłam się w język, bo to byli młodsi ode mnie ludzie i raczej nie przyjęliby z uprzejmością i wdzięcznością moich "dobrych rad". Przecież młodzi zawsze wiedzą, jakie życiowe wybory są najlepsze. Ale młody chłopak, napalony na posiadanie domku pod miastem po prostu jeszcze nie wie tego, co ja wiem. No a MIEĆ chce! Zresztą jakiś czas temu czytałam właśnie na artykuł o tym, że młodzi chcą mieć wszystko od razu i do tego najlepsze. To taka mania młodego pokolenia. Dotyczy to też chęci posiadania od razu dużego mieszkania albo najlepiej własnego domu. A przecież nie wiedzą jeszcze, co im się przytrafi w życiu. Tymczasem znam takich, co kupili od razu dom za miastem i po czterech latach się rozwiedli. Znam takich, co chcieli mieć cztery pokoje, bo przecież będzie synek i córeczka, i jeszcze musi być sypialnia i salon, a potem okazali się bezpłodni. Mam też takich znajomych, co marzyli przede wszystkim o podróżowaniu po świecie (zaraz po tym jak się wybudują), ale po tym, jak ich okrutnie okradziono... teraz boją się wyjechać ze swego domostwa na zaciszu. Kupujcie ludzie tyle, ile potrzebujecie... Poza tym jeszcze jedno: te 389 tysięcy to przecież dosłownie gołe ściany. Potem trzeba jeszcze zrobić podjazd, ogrodzenie, kupić meble na taras, bo na czym znajomi na grillu usiądą... Nawet mały dom to po prostu studnia bez dna. Żona przestaje jeździć do pracy - bo "się nie opłaca". Z jednej pensji spłacany kredyt zaczyna ciążyć i przeszkadzać żyć godnie. Wyjeżdża się do pracy po szóstej i wraca po osiemnastej. Nie ma kiedy skosić trawy. Bliźniak, który miał być spełnieniem marzeń bywa utrapieniem i zamyka drogę do bywania "na mieście" czy częstszego podróżowania. No ale teraz idzie wiosna: zaprosi się kolegów z pracy na grilla i wartość domu w oczach właściciela znowu wzrośnie... Bo przecież kolega czeka na odbiór tych swoich 42 m kw. z widokiem na okno sąsiada. Więc będzie zazdrościł, tym bardziej że w sobotę o godzinie 16 do Banina/Borkowa/Kosakowa/Bojana (właściwe podkreślić) dojedzie w 15 minut, więc nie poczuje tej codziennej godziny w korku. Las będzie się zielenił, a droga malowniczo wiła. Powietrze będzie jakby czystsze niż w mieście. Super! Oczywiście spór co lepiej wybrać: domek za miastem czy mieszkanie w centrum będzie zawsze aktualny. I oczywiście każdy ma prawo, by wybrać po swojemu. Osiągnięcie kompromisu w tym dylemacie jest bardzo trudne. A ja przysłuchując się tej rozmowie pomyślałam, że o tym trzeba rozmawiać jeszcze przed ślubem, jeszcze przed podjęciem poważnych życiowych decyzji. Na kursie przedmałżeńskim w kościele nikt o to nie zapyta i nie zwróci uwagi. A może to być pierwsza kość niezgody w związku... Marzenie, które stanie się piekłem... Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Oaza spokoju vs. studnia bez dna - pośrednicy o wadach i zaletach życia na przedmieściach. Niedługo miną dwa lata od rozpoczęcia prawdziwego boomu na domy. Choć ceny tych nieruchomości rosną w zawrotnym tempie, zainteresowanie nimi jest kolosalne. Jakie typy domundefinedw cieszą się największym wzięciem? Jakie są ich wady i zalety? I na co uważać, wybierając wymarzone cztery kąty? To tylko niektundefinedre z pytań, na ktundefinedre powinien znać odpowiedź każdy, kto myśli o przeprowadzce na przedmieścia. COVID-19 to głundefinedwny motyw zmian Wybuch pandemii koronawirusa i związany z nim lockdown spowodowały, że bardziej doceniliśmy dostęp do własnego skrawka zieleni. Skutek był taki, że wielu z nas zaczęło się rozglądać za mieszkaniem z ogrundefineddkiem. - Popyt był tak duży, że przestał nadążać za podażą. Ci, ktundefinedrzy mieli lepszą zdolność kredytową, albo spore oszczędności, zaczęli więc szukać domundefinedw, jednocześnie przelicytowując się przy ich zakupie. Deweloperzy undefined zazwyczaj mniejsze firmy - mogli na tym naprawdę dobrze zarobić undefined mundefinedwi Olgierd Szumski, szef sprzedaży w biurze nieruchomości Aurum REH. O spowodowanych pandemią zmianach w preferencjach zakupowych mundefinedwi także Piotr Jaskulski, właściciel firmy Jaskulski - Nieruchomości i rzecznik prasowy Warszawskiego Stowarzyszenia Pośrednikundefinedw w Obrocie Nieruchomościami (WSPON). - Okazało się, że mieszkanie w bloku wymaga zachowania szczegundefinedlnych zasad bezpieczeństwa undefined zwłaszcza, że takie przestrzenie, jak choćby klatka schodowa czy winda, dzielimy z obcymi ludźmi undefined wyjaśnia Piotr Jaskulski. Nie tylko wirus namieszał w preferencjach Nieco inny punkt widzenia ma Piotr Żurek z agencji WorldWide Life. Jego zdaniem COVID-19 jedynie przyspieszył pewne procesy, ale z pewnością nie był jedynym powodem boomu na budownictwo jednorodzinne. - Od lat rosną w siłę ruchy undefinedoff-gridundefined, bardzo często słyszymy undefineda może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczadyundefined. Są to oczywiście przejaskrawione przykłady, ale wyraźnie dzięki nim widać, że szukamy swojej przestrzeni. Obszary zabudowy jednorodzinnej, nawet jeżeli znajdują się w dużych miastach, gwarantują dużo więcej spokoju oraz intymności od betonowej dżungli. W tym upatruję głundefinedwnego powodu dzisiejszej sytuacji - mundefinedwi Piotr Żurek. Antonina Spik, doradca ds. nieruchomości w firmie Eteria Consulting uważa z kolei, że jednym z powodundefinedw wzmożonego popytu na domy, o ktundefinedrym mundefinedwi się zdecydowanie rzadziej, są stale rosnące ceny. - Obecnie, w większości wojewundefineddztw można zaobserwować znaczny wzrost cen działek budowlanych - od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent. Niektundefinedrzy szacują, że popyt na nieruchomości zmniejszy się dopiero wtedy, kiedy ceny dalej i to przez dłuższy czas będą wzrastać w tak zastraszającym tempie - mundefinedwi Antonina Spik. Co dla kogo, czyli typy domundefinedw Z obserwacji pośrednikundefinedw wynika, że największym zainteresowaniem kupujących cieszą się domy w zabudowie szeregowej. - Jest to zdecydowanie najtańsza opcja wśrundefinedd budynkundefinedw jednorodzinnych, ale z rozmundefinedw z klientami wynika, iż nie jest to jedyny argument. Często segment stanowi okres przejściowym między mieszkaniem w bloku, a domem wolnostojącym, z ktundefinedrym wiąże się wiele obowiązkundefinedw. Słyszałem rundefinedwnież opinię, że obecność sąsiada za ścianą zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Myślę jednak, iż głundefinedwnie chodzi o cenę oraz wygodę - mundefinedwi Piotr Żurek. Najdroższą opcją jest dom wolnostojący, co wynika z kilku czynnikundefinedw. - Często chodzi o metraż budynku jak i samej działki. Sam fakt własności ziemi zwiększa wartość nieruchomości, a przecież - poza nielicznymi wyjątkami - dom jest przypisany do nieruchomości gruntowej undefined tłumaczy Piotr Żurek. Niektundefinedrzy swoje wymarzone cztery kąty odnajdują natomiast w domu w zabudowie bliźniaczej. - Bliźniaki stanowią najlepszy kompromis, między domami szeregowymi, a wolnostojącymi. Bardzo często decydują się na nie rodziny lub bliscy przyjaciele - wtedy połączenie jedną ścianą z sąsiadującym domem nie stanowi żadnego problemu undefined wyjaśnia Antonina Spik. Warto dodać, że w ostatnich latach na rynku pojawiło się także sporo tzw. undefinedczworakundefinedwundefined. - Są to budynki czteromieszkaniowe undefined z dwoma lokalami na gundefinedrze i dwoma na dole. Stanowią typ zabudowy, jakiego kiedyś nie było undefined coś między mieszkaniem, a segmentem undefined dodaje Piotr Jaskulski. Na co zwrundefinedcić uwagę podczas oględzin? Niezależnie od tego, jaki rodzaj zabudowy Cię interesuje, przed podjęciem decyzji o zakupie, powinieneś zwrundefinedcić uwagę na kilka rzeczy. - Przede wszystkim na: materiał, z ktundefinedrego dom został zbudowany, pokrycie dachowe, ocieplenie, typ ogrzewania i kanalizację. Dodatkowo, warto wesprzeć się opinią eksperta budowlanego, ponieważ domy mają wiele newralgicznych punktundefinedw, takich jak: piwnice, tarasy, balkony. Często w takich miejscach usterki nie są widoczne na pierwszy rzut oka i nawet właściciel może nie być ich świadomy. W przypadku zabudowy szeregowej, warto sprawdzić rundefinedwnież z kim będziemy sąsiadować przez ścianę oraz jak rozwiązana jest kwestia zarządzania częściami wspundefinedlnymi undefined radzi Piotr Żurek. Antonina Spik poleca rundefinedwnież przyjrzeć się dokumentom. - W szczegundefinedlności księdze wieczystej, bo to ona jest w stanie powiedzieć najwięcej o nieruchomości. Na dokumentację należy spojrzeć, niezależnie od tego, czy mundefinedwimy o budynku wolnostojącym, szeregowym czy zabudowie bliźniaczej undefined zaznacza Antonina Spik. Zanim zdecydujesz się na konkretny dom, dokładnie przeanalizuj także jego lokalizację - sprawdź dostępność infrastruktury usługowej i komunikacji publicznej. - W przypadku odległości od stacji PKP, najbardziej pożądane są domy, położone od niej do 15 minut spacerem. Jeszcze przed Wojną ludzie chcieli mieszkać bezpośrednio przy kolejce, najlepiej z wychodzącym na nią balkonem albo tarasem (widok kolei był interesujący). Teraz jest inaczej - odgłosy przyjeżdżających i odjeżdżających pociągundefinedw nie są już atrakcją, a wręcz przeszkadzają undefined mundefinedwi Piotr Jaskulski. Studnia bez dna, czyli wady posiadania domu Choć dom pod miastem - najlepiej z dużym ogrodem i błogą ciszą wokundefinedł - to marzenie wielu, jest druga strona medalu. - Dom zazwyczaj oznacza ciągłe wydatki. W przeciwieństwie do mieszkania, nie odkładasz na przykład systematycznie na fundusz remontowy i jeśli okaże się, że potrzebny jest remont dachu, będziesz musiał się liczyć z potężnym wydatkiem undefined mundefinedwi Olgierd Szumski. Jego zdaniem, do domu trzeba po prostu dojrzeć. - Nie bez powodu mundefinedwi się, że domy sprzedaje się średnio rok, a mieszkania undefined sześć miesięcy. Jesteśmy jednostkami socjalnymi, potrzebujemy kontaktu z innymi ludźmi, dlatego wolimy kupić większe mieszkanie w bloku niż dom na obrzeżach undefined mundefinedwi Olgierd Szumski. Zwraca jednocześnie uwagę, że ludzie w starszym wieku często przenoszą się z terenundefinedw podmiejskich do miast. - Takie przeprowadzki zdarzają się także wśrundefinedd osundefinedb po czterdziestce, ktundefinedre zamieszkały poza miastem, gdy pojawiły się dzieci. Z dostępem do podstawundefinedwki nie było problemu, jednak do szkoły średniej trzeba było już dzieciaki wozić do miasta. Z kolei, gdy podrosły i "wyfrunęły" z gniazda, okazało się, że rodzice nie tylko nie potrzebują już tak dużego metrażu, ale też zaczyna im doskwierać odległość od miasta. I tak dom trafił do sprzedaży undefined tłumaczy Olgierd Szumski. Bilans zyskundefinedw i strat Jeśli marzysz o domu poza miastem, ale obawiasz się, że przytłoczą Cię obowiązki, albo, że za jakiś czas po prostu zatęsknisz za miejskimi atrakcjami, weź kartkę i wypisz, co możesz zyskać, a co stracić, mieszkając na prowincji. W skali od 1-5 oceń, jak bardzo zależy Ci na rzeczach z rubryki "plusy" i jak bardzo przeszkadzają Ci "minusy". Zsumuj punkty z obu kategorii. Ktundefinedrych było więcej? Zakup domu to poważna, kosztowna inwestycja, ktundefinedrej oczywiście nie powinien determinować wynik krundefinedtkiego testu. Na pewno skłoni Cię on jednak do zastanowienia się nad swoimi priorytetami i oczekiwaniami względem przestrzeni życiowej. Jeśli czujesz, że własny dom to Twoje miejsce, pamietaj, że jeśli coś pundefinedjdzie nie tak, zawsze możesz go sprzedać. I już zupełnie na marginesie: niektundefinedrzy mundefinedwią, że jedno z najgorszych uczuć to żałować, że się czegoś nie sprundefinedbowało...
Podczas wyboru domu, najbardziej problematyczną kwestią jest jego lokalizacja. Czy chcemy mieszkać w centrum czy poza miastem? To często zadawane pytanie. Sprawdź jakie zalety i wady kryją obydwa rozwiązania. Domy deweloperskie w centrum miasta Jedną z głównych zalet domów położonych w centrum miasta jest chociażby bardzo dobre połączenie komunikacyjne. Biorąc pod uwagę pracę lub codzienny dojazd dzieci do szkoły jest to rozwiązanie zdecydowanie mniej uciążliwie i kosztowne. Zamieszkanie w dużej aglomeracji może się jednak wiązać z korkami i utrudnieniami w ruchu, które przedłużają powrót do domu. W przypadku lokalizacji poza miastem, należy liczyć się z większymi kosztami dojazdów i dłuższymi trasami. Z drugiej strony, dom deweloperski w centrum miasta to łatwy dostęp do kultury. W zasięgu ręki znajdują się niemal wszystkie muzea, teatry czy też restauracje. W przypadku domu poza miastem jest to trochę utrudnione. Wszędzie musisz dojechać, co wymaga dodatkowej organizacji i planowania. Dlatego też dla typowego bon vivanta dom w centrum miasta będzie strzałem w dziesiątkę! Umożliwi mu łatwy dostęp do rozrywki, a zgiełk miasta i niedaleka odległość od pubów czy dyskotek nie będzie mu przeszkadzać. Lubisz ciszę i spokój? Zdecydowanie lepiej odnajdziesz się w domu na obrzeżach. Korzyści domu pod miastem Największymi zaletami domów deweloperskich poza miastem są: atrakcyjne ceny oraz otoczenie. Na obrzeżach często spotykamy się z liczną zielenią, lasami i ciszą, która daje duże poczucie prywatności. Zaciszne lokalizacje z dostępem do placów zabaw i parków, najczęściej wybierane są przez rodziny z dziećmi. Takie miejsce sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu i zachęca do aktywności fizycznej. Decydując się na zakup domu z dala od centrum miasta, możemy też liczyć na niższe ceny. Samo kupno działki, może się okazać kilkukrotnie tańsze. Dodatkowo, domy w takich miejscach są zdecydowanie bardziej przestronne. Dom poza miastem to również mniejszy hałas oraz ograniczona liczba spalin. Jeżeli szukasz domu w atrakcyjnej lokalizacji, sprawdź ofertę Lea Development: Wzgórze Witosa to osiedle położone w bliskiej odległości od centrum miasta oraz Katowic i innych miast ościennych, w otoczeniu przyrody, parków i placów zabaw.
mieszkanie czy dom pod miastem